Jeżeli zacinasz się lub jąkasz, masz nadwagę, albo chcesz nauczyć się relaksacji, to wpadnij do nas
Wyjście w świat
Nawet najbardziej zatwardziali samotnicy czasami chcą wyjść z narzuconej sobie izolacji. Oto kilka wskazówek na początek:
- Zostań wolontariuszem.
Wielu samotnych twierdzi, że obawa przed tym, co pomyślą inni, należy do ich największych społecznych koszmarów. Przyjście komuś z pomocą jest - według Cacioppo -najlepszym lekarstwem, nie tylko dlatego, że pozwala walczyć z obsesją na własnym punkcie, ale także dlatego, że możesz liczyć na pozytywną reakcje ze strony ludzi, którym pomagasz - co udowadnia, że kontakty społeczne mogą dawać przyjemność.
- Zaangażuj się w działania wymagające regularnych spotkań.
– Gdy zapiszesz się na coś nie będącego jednorazowym wydarzeniem, stopniowo poczujesz się bardziej zrelaksowany i pozwolisz innym dostrzec swoje dobre strony – mówi Cheek. Dobrym wyborem może być szkolny komitet, zajmujący się długoterminowym projektem, czy lekcje malarstwa trwające kilka miesięcy.
- Zmuś się do podtrzymywania więzi towarzyskich.
Chociaż samotni nie są zwykle podekscytowani perspektywą przebywania w towarzystwie innych, badania wykazują, że często kontakty społeczne poprawiają im nastrój tak samo, jak osobom bardziej towarzyskim. Wniosek? Miej najgorsze za sobą – umów się z przyjacielem na kawę albo opuść dom, by pójść na imprezę – powinno ci to przynieść zadowolenie.
- Czasami zabaw się w gospodarza lub gospodynię.
Jeśli nie możesz znieść myśli o wychodzeniu, przygotuj posiłek dla kilkorga przyjaciół i zaproś ich do siebie. W ten sposób będą się mogli dowiedzieć więcej o Twoim świecie i o tym, czym się zajmujesz. A Ty będziesz mieć możliwość kontaktów społecznych w najbardziej komfortowym otoczeniu.
Offline
Relaks progresywny Jacobsona + trening autogenny Schultza.
www.logos.pomorze.pl/oferty/index1.htm
Offline
Mam nerwicę ale powoli z niej wychodzę. Pomagają mi ćwiczenia wg Jacobsona i Schultza na płytach CD w opracowaniu Władysława Pitaka. Kupiłam je w Logosie , tel. 600-809-254. Pozdrawiam słonecznie
Offline
cześć!
wszyscy tutaj przechodziliśmy różne stany,nie jesteś sam!mnie dobrze robi czytanie wpisów,odpisywanie,i możliwie jak najwięcej relaksu,psychoterapia i niestety leki.znajdź sobie jakiś cel,nawet niewielki i dąż do niego.zajmuj czymś myśli,nie nakręcaj się.wierz mi wiem co mówię.walczę z nerwicą od około3lat.mam nawroty,ae"zawdzięczam"je samej sobie.prowadzę niespokojny tryb życia i takie są konsekwencje.wierzę że uda ci się!dużoooo zdrówka!pozdrawiam.
uśmiechnij się
Offline